Author: | Category: News |

Udział polskiego transportu w Niemczech rośnie w siłę

Według dziennika „die Welt” transport drogowy w Niemczech coraz bardziej zdominowany jest przez konkurencję z Polski, Czech i Rumuni. Co więcej, nasze rodzime pojazdy stanowią obecnie aż 16% ogólnego transportu ciężarowego za naszą zachodnią granicą.

 

leasing pojazdów
  • Przez dziesięć lat udział tirów z „nowej” Unii wzrósł dwukrotnie i wynosi obecnie 33%.
  • Wśród tych 33% kierowców aż 16%stanowią Polacy.
  • Na drugim i trzecim miejscu znaleźli się Czesi (4%) oraz Rumuni (3.5%.)

BAG, czyli Federalny Urząd Transportu Towarowego opublikował badanie, z którego jasno wynika, iż drogowy transport towarowy w Niemczech znacznie się zwiększa. Od stycznia do września 2017 roku samochody ciężarowe o DMC powyżej siedem i pół tony przejechały po płatnych autostradach 25,2 mld km, czyli aż o 3.5% więcej niż w tych samych miesiącach 2016 roku. Zjawisko to może mieć miejsce dzięki wzrostowi gospodarczemu oraz korzystnym cenom paliwa.

Tymczasem w badaniach BGL, czyli Federalnego Stowarzyszenia Transportu Towarów, czytamy, że od stycznia do sierpnia 2017 roku udział pojazdów ciężarowych z „nowych” krajów unijnych w kilometrach przejechanych na niemieckich autostradach wyniósł 33%. Jest to niemalże dwa razy więcej niż jeszcze dziesięć lat temu (18%)! Udział naszych kierowców jest oczywiście największy i wynosi blisko 16%. Zaraz za nami znajdują się Czesi (4%) oraz Rumunii (3,5%). „Podium” opuściła natomiast Holandia, która dotychczas była liderem zestawienia.

Oczywiście wzrost udziału polskich, czeskich i rumuńskich ciężarówek nie pozostaje bez wpływu na niemieckich spedytorów, bowiem ich udział w drogowym transporcie towarowym systematycznie się zmniejsza. Jeszcze 10 lat temu udział tirów z niemiecką rejestracją w kilometrach przejechanych na płatnych autostradach wynosił 66%. Obecnie [01-09.2017r.] jest to jedynie 58%.

Sytuacja na niemieckich drogach prawdopodobnie jednak się ustabilizuje, bowiem Komisja Europejska przygotowuje właśnie tzw. pakiet mobilności, który będzie miał za zadanie zlikwidować „nielegalne koczownictwo kierowców”. Przepisy przewidywać będą, że najpóźniej po trzech tygodniach pracy kierowca będzie zmuszony odpocząć w domu. Ma to umożliwić „konkurencję na sprawiedliwych warunkach”, o którą od lat zabiegają niemieckie stowarzyszenia transportu drogowego. Jednak nowe przepisy mogą znacznie utrudnić życie polskich kierowców na niemieckich trasach.

Źródło: https://www.welt.de/