Dzięki zniesieniu kontroli na granicach państw należących do Unii Europjskiej, transport drogowy stał się jeszcze szybszy i bardziej swobodny. Zniesienie granic wewnętrznych w UE zaowocowało również utworzeniem jednolitego rynku, co oznacza, że produkty które kupujemy na co dzień są transportowane z różnych zakątków naszego kontynentu. Dzięki temu konsumenci mają większy wybór towarów, które dostarczane są szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Transport to również olbrzymia gałąź gospodarki, warta ok. 3 bilionów rocznie, zapewniająca pracę ponad 10 milionom osób.
Paradoksalnie, rosnące zapotrzebowanie na transport stwarza problemy, które zagrażają swobodzie poruszania się. Każdego dnia 7 500 km tras w Europie jest blokowanych przez samochody stojące w korkach, przez co cierpi nie tylko środowisko naturalne ale i kieszeń kierwoców. 6% rachunków za paliwo na drogach i lotniskach w krajach UE to koszty, które postały właśnie poprzez czekanie w korkach. Dlatego jednym z głównych celów i większych wyzwań polityki transportowej UE jest kwestia znalezienia równowagi między różnymi formami transportu, tzn. jak lepiej wykorzystywać już istniejące sieci i ich możliwości.
Przekierowanie długodystansowych transportów drogowych jak również transportu lotniczego, który odbywa się na krótkich odcinkach na transport kolejowy byłoby niewątpliwie optymalnym rozwiązaniem. Wątpliwości powstają jednak chociażby ze względu na koszty, jakie trzeba by było ponieść chcąc dostosować sieć linii kolejowych do nowych wymagań i roli jaką miałaby pełnić. Od 1970 roku popularność kolei ciągle spada. Przez ostatnie 40 lat jej udział w transporcie spadł z 10% do 6% dla ruchu pasażerskiego
oraz z 21% do 8% dla przewozów towarowych. Tendencja spadkowa przestaje dziwić, jeżeli wiemy, że średnia prędkość z jaką jeżdżą pociągi towarowe na trasach międzynarodowych w UE to zaledwie 18 kilometrów na godzinę. Mimo wszystko kolej posiada unikalne zalety: jest bezpiecznym i przyjaznym środowisku środkiem transportu a jej infrastruktura obejmuje dużą część terytorium UE.
W marcu 2003 Unia Europejska podjęła pierwszy duży krok w kierunku przywrócenia kolei jej roli sprzed lat. Wprowadzając nowe przepisy umożliwiono prywatnym operatorom konkurowanie z państwowymi spółkami o pełnienie usług w transporcie kolejowym. Kolejnym rozwiązaniem proponowanym przez UE są w obecnej sytuacji podróże łączone, wkorzystujące częściowo sieci drogowo-kolejowe, drogowo-lotnicze jak i drogowo-morskie.
Głównym zagrożeniem dla popularności kolei jest szybszy i bardziej sprawny transport drogowy. 80% pasażerów jako środek transportu wybiera samochód, 8% decyduje się na autobus. O 3 miliony rocznie rośnie ilość samochodów na europejskich drogach i nawet mimo licznych wypadków (każdego dnia 112 osób traci życie na drogach UE ) i solidnych zalet kolei, transport drogowy zdecydowanie zyskuje na poularności.
Informacje pochodzą z opracowania UE “Europe at crossroads“