Odszkodowania za zmowę cenową producentów ciężarówek
Kilka miesięcy temu najwięksi europejscy producenci pojazdów ciężarowych otrzymali rekordową w historii karę za zmowę cenową. Nielegalne porozumienie dotyczyło m.in. utrzymania odpowiednio wysokiego poziomu cen samochodów i zawyżania ich kosztem klientów. Zmowa łamała unijne zasady konkurencji i była szczególnie szkodliwa dla przewoźników. Kartel motoryzacyjny trwał 14 lat i wyszedł na jaw w 2011 r., kiedy to przeprowadzono niezapowiedzianą inspekcję we wszystkich wskazanych siedzibach firm. Komisja Europejska, po nałożeniu grzywny na wiodących producentów samochodów, dała wyraźny sygnał poszkodowanym, że mogą oni występować o zwrot części pieniędzy za zakup pojazdów w czasie nielegalnego porozumienia przedsiębiorstw. Wyspecjalizowane kancelarie prawne właśnie przygotowują się do wystąpienia przeciwko potentatom motoryzacyjnym. Jest o co walczyć, bo realną wysokością możliwego odszkodowania jest około 10% wartości zakupionego pojazdu. W skali całej Europy będą to kwoty rzędu wielu milionów euro.
Przewoźnicy przez lata przepłacali za nabywane pojazdy
Kartel pięciu największych graczy na europejskim rynku motoryzacyjnym istniał od 1997 r. W tym czasie firmy ustalały listę cen brutto za swoje pojazdy w UE. Firmy dogadywały się także w kwestii czasu wprowadzania w swoich modelach nowoczesnych technologii, ograniczających emisje spalin oraz przerzucania kosztów tych rozwiązań na końcowych klientów. Zmowa dotyczyła bardzo dużego obszaru, gdyż koncerny biorące w niej udział mają aż 90 proc. udział w europejskim rynku średnich i ciężkich samochodów ciężarowych. Tylko polscy przewoźnicy zakupili aż 150 tys. samochodów od wskazanych producentów w latach 1997-2011 o łącznej wartości ponad 12 mld euro.
O istnieniu kartelu zawiadomił MAN, który był świadkiem koronnym w sprawie. Komisja Europejska natychmiast przeprowadziła kontrole we wskazanych przedsiębiorstwach. Większość producentów przyznała się do winy a postępowanie zostało zakończone w uproszczonej procedurze ugodowej. Komisja w lipcu 2016 r. nałożyła wysoką karę w wysokości prawie 3 mld euro na czterech głównych producentów za nielegalny proceder. Najwięcej musi zapłacić Daimler (Mercedes-Benz), następnie DAF, Volvo/Renault i Iveco. MAN uniknął kary dzięki współpracy z KE. Komisja Europejska prowadzi również postępowanie w stosunku do Scanii, która nie przyznała się do winy i odmawia pójścia na ugodę (Scania według Komisji również brała udział w zmowie).
Co jest podstawą do dochodzenia roszczeń?
Decyzja Komisji daje polskim przewoźnikom możliwość uzyskania odszkodowania za zawyżone ceny pojazdów. Dochodzić swoich roszczeń może każdy, kto zakupił pojazd w czasie obowiązywania zmowy cenowej. Nie ma tu znaczenia czy zakupu dokonano bezpośrednio od producenta, dealera czy pośrednika. Uprawnione do odszkodowania są również podmioty, które zawarły umowy leasingu takich pojazdów. Co więcej za poszkodowanego można uznać również nabywcę pojazdu używanego. Nie ma również znaczenia jaka ilość aut została zakupiona. Poszkodowany nie musi udowadniać, że naruszenie miało miejsce, a wyłącznie powstałą w jego majątku szkodę.
Zgodnie z Orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE sądy polskie mają jurysdykcję do rozpoznania spraw o roszczenia przeciwko producentom ciężarówek. Niestety nie wiadomo jeszcze jakiej dokładnie kwoty można żądać, gdyż Komisja nie opublikowała decyzji w tej sprawie. Można się jednak spodziewać, że będzie to ok. 10% wartości zakupionego pojazdu. Tylko w przypadku polskich przewoźników roszczenia mogą sięgnąć milionów złotych.
Jedynym problemem na drodze do dochodzenia roszczeń jest ich przedawnienie. Zgodnie z polskim prawem roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym przedawniają się z upływem 10 lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. W przypadku kartelu producentów samochodów ciężarowych bez najmniejszej wątpliwości można zatem dochodzić swoich praw przed sądem za okres 2007-2011. Auta zakupione wcześniej obarczone są już większym ryzykiem, jednak i w tym przypadku istnieje szansa na odszkodowanie. Niezbędne jest zatem jak najszybsze podjęcie kroków przez przewoźników zmierzających do wyegzekwowania swojego roszczenia.
Eksperci polecają pozew zbiorowy. Przede wszystkim dlatego, że opłata sądowa jest wówczas niższa a koszty postępowania można rozłożyć na członków grupy. Pozew zbiorowy to najszybsze, najtańsze i najbardziej efektywne rozwiązanie. Jednak na jego złożenie trzeba jeszcze poczekać do czasu ujawnienia przez KE wszelkich dokumentów. Pozew ma zostać złożony w warszawskim sądzie i będą to roszczenia o szkodę antymonopolową.
Innym rozwiązaniem jest zawezwanie do próby ugodowej. Wierzyciel w tym przypadku wnosi, by sąd wezwał drugą stronę do przystąpienia do rozmów ugodowych w zakresie określonym we wniosku. Nie ma konieczności dołączania do wniosku jakichkolwiek dowodów ani wykazywania wysokości dochodzonej kwoty. Jeśli wnioskodawca stawi się na posiedzeniu, nie ponosi żadnych kosztów postępowania, niezależnie od tego czy do ugody dojdzie, czy też nie.
Podsumowując
Kartel europejskich potentatów produkujących samochody ciężarowe to sprawa bezprecedensowa. Producenci za trwającą wiele lat zmowę cenową otrzymali najwyższą w historii karę w wysokości prawie 3 miliardów euro. Komisja Europejska dała jasno do zrozumienia, że wszelkiego typu zakazane porozumienia będą ścigane i konsekwentnie karane.
Polscy przewoźnicy w czasie trwania zmowy cenowej sukcesywnie budowali swoje floty, dlatego teraz mogą skarżyć wskazane koncerny za zawyżanie cen aut i odzyskać część pieniędzy. Gdy tylko Komisja Europejska ujawni dokumenty, które odsłonią szczegóły dotyczące funkcjonowania kartelu, będzie można oszacować kwoty roszczeń dla poszczególnych przewoźników.